Darks Venoms Warriors

Forum Dla Prawdziwych Wojowników

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Gry

#1 2009-08-11 13:05:39

232333

Mistrz II

Zarejestrowany: 2009-08-10
Posty: 4
Punktów :   

Zabójcy cienia by Akashi

Pewnej nocy kiedy dwaj strażnicy miasta Favregard w krainie Taoso ucieli sobie drzemke , do miasta wkradli sie dwaj zabojcy.Jeden o imieniu Luis drugi Dante.Nie byli to amatorzy lecz bardzo wyspecjalizowani wojownikowie.Tak  wiec tej nocy kiedy zakradli sie do miasta pragnac zabic krola i porwac najwiecej zlota  ile im sie uda .Lecz w tych okolicach wiadomo bylo , ze kto zakradnie sie do krolewskiego skarbca , tego czeka smierc. Dwaj zlodzieje zupelnie nie swiadomi postanowili najpierw okrasc krola a potem go zabic w szkaradny sposob.Dzieki wskazowkom wiesniaka dotarli pod zamek gorny gdzie rozprawili sie ze straza .Po dotarciu  do lochow , jeden z nich  Luis ,widocznie starszy ranga dal znak Dante zeby poszedl na dol sprawdzic czy nie ma pulapek.Dante poslusznie zszedl do lochow.Po chwili do uszu Luisa doszly dzwieki mrozace krew w zylach , krzyk towarzysza .Nie czekajac dlugo dopadl swojej katany i zszedl po schodach .Owe byly sliskie a odor scian przypominal guano nietoperzy.Luis skrzywil sie kiedy zauwazyl cialo towarzysza potwornie zmasakrowane.Nie zauwazyl kiedy za nim zamknely sie drzwi odcinajac doplyw swiatla.Na scianie znalazl powieszona pochodnie i zapalil ja resztka zapalek.
Rozejrzal sie po pomieszczeniu .Byly to zimne i zarosniete przez plesn lochy z masa szkieletow i pelna krwi Dante.W  pewnej chwili poczul  ze cos przebieglo za jego plecami .Odwrocil sie, i nic . Mocniej zcisnal katane w reku i zamknal oczy zdajac sie na instynkt.Nagle cos przebieglo mu pod nogami , Luis poczul mokre futro na kostkach . Uderzyl na slepo katana , lecz ona napotkala opor.Przestraszony otworzyl oczy i ujrzal zwierze , podobne do wilka lecz stalo na dwoch lapach ,wilkolak.Legendarny Kazuno-pomyslal Luis i zanim zdazyl zareagowac , bestia oderwala katane od rekojesci.Zaskoczony ninja zrobil salto do tylu i odbijajac sie od sciany uderzyl piescia Kazuna.Wilkolak zlapal jego piesc i rzucil nim o sciane . Luis uderzyl o wiszace szkielety poczym wydobyl luk zza plecow .Strzelal seria strzal,lecz  futro Kazuna odbijalo je. Zmeczony walka Luis , chwycil pochodnie i podpalil wilkolakowi futro.Lecz to nic nie dalo , mokre futro bestii nie chcialo zajac sie plomieniem.Tylko ucieczka mogla go uratowac . Zgasil pochodnie i lochy napelnily sie mrokiem.Juz tylko mogl zdac sie na uszy . Wilkolak ciezko czlapal po lochu szukajac Luisa. Wojownik kurczowo trzymajac sie sciany , znalazl reka miecz .
Stary, ale musi wystarczyc-pomyslal po czym rzucil sie w mrok , nagle cos go zlapalo za kostke . Byl to Dante ktory resztkami sil przyciaglal towarzysza na podloge .
-Trzymaj katane -szepnal i wcisnal mu w reke ostrze-zapedz go w rog lochow , tam jest zapadnia .
Luis dzierzac w reku bron Danta wyszukal reka mokre futro Kazuna , po chwili odcial katana wilkolakowi lape .Wrzeszczac z bolu wilkolak poczlapal w rog lochow.Nagle wilkolak  wydal zduszony dzwiek jakby zostal uderzony w klatke piersiowa , bo wlasnie Dante skoczyl na niego i popchnol go w przepasc , sam tez wpadl.Luis po omacku zamknal klape przepasci i wyszukal pochodni .Zapalil ja .
Nagle za nim pojawily sie czerwone oczy rozwscieczonych wilkolakow , przed nim tez . Luis zginal w meczarniach zadanych przez wilkolaki , a bestie po straceniu swojego wodza , podbily zamek i do dzis w krainie Taoso rzadza wilkolaki ,a grod Favregard zapadl w zapomnienie .
Sto lat pozniej
Dwoch potomkow Luisa i Dante : Varon i Gerdan wyruszyli na poszukiwanie skarbu Favregardu. Czy im sie uda ? Pomszcza przodkow ?
Co bedzie chronic skarb ?

Juz wkrotce !!!

C.D.N
i pamietajcie .. nie zchodzcie do piwnicy ...

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.hiphopfans.pun.pl www.1917.pun.pl www.the-sims-forum-fotostory.pun.pl www.lost24turnieje.pun.pl www.gwiezdni-wedrowcy.pun.pl